Wywiad z Taylorem i Kristen.

Olci@

MTV : (...) Powiedzcie nam jedną scenę którą przeczytaliście w książce Stephenie Meyer czy w scenariuszu Melissy Rosenberg, dzięki której mieliście wątpliwości, i zdradźcie nam jak to rozszyfrowaliście.

Kristen : „Księżyc w Nowiu” jest taki w całości. Uważam, że właśnie ta książka sagi jest zastraszająca – ale w dobry sposób. To było najlepsze uczucie podczas rozpoczęcia pracy nad nim. Ale prawdopodobnie moją ulubioną linijką w książce jest kiedy mówię do Jacoba „ To jest ona, to był zawsze on!”. Jakbym miała to powiedzieć, Taa, to mnie zabija, zabija.

Taylor : [KwN] jest kompletny. Jest w nim wiele łamania serc, i wiele się tam dzieje. Edward ucieka na początku, ona [Bella] popada w depresję, ja przybywam i próbuje ją z niej wyciągnąć. Wtedy popadam we własne sprawy, apotem to ona mnie opuszcza. Jest tu wiele scen które można opisać.

MTV : Jaka była wasza ulubiona scena podczas kręcenia?

Taylor : Moja ulubiona to ta, którą nazywamy – scena rozstania – ale to scena która jest zaraz po tym jak widzi mnie bez koszulki i mam ścięte włosy, wszystko inne za pierwszym razem. A ja muszę powiedzieć jej, że nie możemy być już przyjaciółmi.

Kristen: Komunikuje mi, że ze mną zrywa – ale to i tak nie działa.

Źródło: Fanpires.blog.onet.pl